Maskne, czyli trądzik maseczkowy. Czy można go leczyć?

Noszenie maseczek ochronnych stało się codziennością. To problem także dla naszej skóry. Coraz częściej do gabinetów dermatologicznych trafiają pacjenci z charakterystycznymi, przypominającymi trądzik, zmianami na twarzy. Mają one już nawet swoją własną nazwę. Słowo maskne powstało z połączenia mask (ang. maseczka) i acne (ang. trądzik). A sam problem uznano za nową jednostkę chorobową skóry. Co trzeba o niej wiedzieć?

Izabela Nowakowska-Teofilak

Dermatolog, dr Ewa Chlebus, już w maju 2020 zwróciła uwagę, że coraz więcej osób zgłasza podobne do trądziku problemy skórne. Ale później przyszło lato, a wraz z nim luzowanie obostrzeń. Rzadziej nosiliśmy maseczki i sytuacja wróciła do normy. Nie na długo. Prawdziwy boom problemów skórnych nastąpił późną jesienią i trwa do dzisiaj.
– Teraz te charakterystyczne zmiany na twarzy widzę już nawet u osiemdziesięciu procent pacjentów, którzy trafiają do mojego gabinetu – mówi dr Ewa Chlebus.
Charakterystyczne, czyli jakie?

Tradzik maseczkowy 4

Maskne: objawy

Pojedyncze, czerwone krostki na brodzie, wokół ust, skrzydełek nosa lub na linii żuchwy początkowo nie budzą niepokoju. Z czasem jednak zaczynają irytować, bo są bolesne, nie można ich wycisnąć, długo utrzymują się na skórze, a zaleczone szybko wracają. Przypominają typowy trądzik dorosłych, ale nietypowe jest to, że zaczynają się z nimi zmagać osoby, które dotąd problemu z trądzikiem nie miały.
Maski nasilają także objawy kontaktowego zapalenia skóry, podrażnienia mieszków włosowych i trądziku różowatego. Rumień, nieprzyjemne pieczenie, świąd, suchość i napięcie skóry, a także czerwone grudki, pojawiają się tam, gdzie maseczka uciska skórę, czyli w połowie policzków i na czubku nosa.
– Wszystkie te zmiany nazywamy trądzikiem maseczkowym, bo od kiedy zaczęliśmy zasłaniać twarz, występują coraz częściej. Ograniczony dostęp powietrza pod maską, ciepło i duża wilgotność, to sprzyjający klimat dla drobnoustrojów, w tym bakterii beztlenowych, odpowiedzialnych za powstawanie trądziku. Jednak samo noszenie maseczki ochronnej nie jest jedynym źródłem tych problemów – podkreśla ekspertka.
Co jeszcze ma na nie wpływ?

Trądzik trafia na podatny grunt

Dermatolodzy zaobserwowali, że pojawienie się maskne idzie w parze ze wzrostem alergii kontaktowych na kosmetyki.
– Wiąże się to przede wszystkim z uczuleniami na konserwanty, które są głównymi składnikami płynów odkażających – mówi dr Chlebus. – Kilkanaście razy dziennie dezynfekujemy nimi dłonie, którymi później odruchowo dotykamy twarzy. A następnie zakładamy maseczkę, tworzącą okluzję, czyli nieprzepuszczalną powłokę, która przyspiesza wchłanianie wszystkich zaaplikowanych wcześniej na skórę substancji. Im więcej preparatów do pielęgnacji używamy, tym wyższe ryzyko alergii, bo dodawane do środków dezynfekujących konserwanty i substancje odkażające są powszechnie stosowane w kosmetykach. Nasączane są nimi także niektóre maseczki jednorazowe.
Tymczasem skóra dobrze toleruje je w niewielkich ilościach, ale kiedy szala się przeważy, zaczynają się problemy, czyli alergie kontaktowe, które stymulują stany zapalne. Tak wpadamy w błędne koło.

Tradzik maseczkowy 2

Jak pozbyć się maskne?

Nie możemy zrezygnować ze środków dezynfekujących i maseczek, bo ochrona przed rozprzestrzenianiem się koronawirusa jest teraz najważniejsza. Jednak spraye, żele, chusteczki i mydła antybakteryjne zaostrzają objawy istniejących już alergii. A dodatkowo, wilgotne środowisko pod maseczką utrudnia gojenie się nawet najdrobniejszych zmian na skórze, które stanowia otwarte wrota dla patogenów. Dlatego maskne niełatwo się leczy. Ten trądzik często zostawia po sobie przebarwienia lub blizny i nawraca, szczególnie na brodzie.
– Wyjściem z tej skomplikowanej sytuacji jest uproszczenie codziennej pielęgnacji twarzy i ciała do niezbędnego minimum – mówi dr Ewa Chlebus. – To nie jest czas na nakładanie kilku preparatów, serum, eliksiru, lotionu czy maseczki. Wystarczy płyn micelarny i krem dla cery wrażliwej, który wzmocni barierę lipidową skóry i ochroni ją przed wtórnymi podrażnieniami wyzwalającymi zmiany trądzikowe. Do tego bezzapachowy, rozcieńczony szampon i prosta biała kostka mydła o pH 5,5, do mycia dłoni i ciała. Wszystko! Im krótszy skład kosmetyków, tym lepiej.

Reklama
Magazyn Uroda i Medycyna 4/24

Trądzik – kiedy po pomoc do specjalisty?

Minimalistyczna pielęgnacja to podstawa leczenia maskne. Dalsze kroki zależą od objawów i nasilenia problemu.
Noszenie maseczki spowodowało zaostrzenie trądziku różowatego?
Samo uproszczenie pielęgnacji przyniesie szybką ulgę. Zniknie nieprzyjemne pieczenie, szczypanie i świąd. Dość długo utrzymuje się jednak suchość i zaczerwienienie skóry. Niewiele da się z tym zrobić do czasu, aż pozbędziemy się maseczek na dobre. Jeśli jednak oprócz rumienia powstają grudki i krostki, konieczna jest konsultacja z dermatologiem i leczenie farmakologiczne.
Na twarzy pojawiły się pojedyncze zmiany naciekowe?
U osób, które już wcześniej miały problem z trądzikiem, od razu powinno się włączyć leki. Krostki pojawiły się pierwszy raz? Wystarczy zacząć od uproszczenia pielęgnacji i dostępnych w aptekach preparatów przeciwtrądzikowych bez recepty. Jeśli mimo to po dwóch miesiącach problem nie zniknie, trzeba zgłosić się do dermatologa.

Trądzik maseczkowy – czy można go uniknąć?

Nie jest to łatwe jeśli nosi się maseczkę przez większość dnia, ale przestrzeganie kilku zasad ogranicza ryzyko ostrej formy maskne.

  1. Ściągaj maseczkę kiedy tylko możesz. Jednorazowe stosuj, jak wskazuje nazwa, tylko jeden raz. Natomiast te wielokrotnego użytku pierz codziennie w delikatnych proszkach lub płynach, w temperaturze 60°C. Po praniu wypłucz maseczkę dwukrotnie i wyprasuj.
  2. Po zdjęciu maseczki oczyść skórę płynem micelarnym i nałóż nawilżający, hipoalergiczny krem.
  3. Dezynfekuj każdą, choćby najmniejszą rankę na skórze pod maseczką, by jak najszybciej zatrzymać proces zapalny.
  4. Nie eksperymentuj z nowościami kosmetycznymi – przyjdzie na to czas, kiedy ściągniemy maseczki na dobre.
  5. Ogranicz ilość kosmetyków do minimum. Jeśli któryś z nich powoduje zaczerwienienie lub swędzenie skóry, odstaw go natychmiast.
  6. Jeśli musisz nosić maseczkę przez dłuższy czas, zrezygnuj z nakładania podkładu – i tak go nie widać. Zdecydowanie wystarczy korektor pod oczy.

Tradzik maseczkowy 3

Pamiętaj, że uczulenie wywołują określone substancje, z którymi, nawet nieświadomie, mamy kontakt w nadmiarze. Mogą się one znajdować w składzie różnych preparatów. Szukaj więc takich, które nie będą wywoływać negatywnych reakcji. I nie licz na to, że skóra przyzwyczai się do tego, co ją irytuje. Alergia kontaktowa sama nie minie. Wystarczy naprawdę niewielka ilość drażniącej substancji, by zmiany znów pojawiały się w tym samym miejscu.
Jeśli nie uda ci się w ciągu dwóch-trzech tygodni samodzielnie opanować problemów skórnych, zgłoś się po pomoc do specjalisty. W zależności od objawów zaleci on odpowiednie leczenie lub zabiegi kosmetyczne, które uchronią cię przed poważniejszymi zmianami i trwałymi uszkodzeniami skóry.

Konsultacja:
Dr n. med. Ewa Chlebus, specjalistka dermatolog. Właścicielka Kliniki Dr Chlebus w Warszawie.